Nie lenimy się
Data dodania: 2014-07-03
Zaległości w opisie wielkie, ale dobrze, że tylko tu a nie na budowie. Przez ten cały czas robota posuwała się do przodu. Może nie pędziliśmy, ale w miejscu też nie staliśmy. Elektryka - wszystkie kabelki, które miały być pod tynkami - zrobione. Kosztowało nas to trochę nerwów, ponieważ elektryk umawiał się z nami na 8 rano, a spóźniał się dwie czy trzy godziny, czym doprowadzał mnie do szału. Miał wyrobić się w 2 tygodnie, robił 3. Ale mamy już to za sobą.
Hydraulik - powiedział, że przyjedzie 16 czerwca i był. W 5 dni uporał się ze swoją robotą.
Hydraulik - powiedział, że przyjedzie 16 czerwca i był. W 5 dni uporał się ze swoją robotą.